synuś śpi to wykorzystam tą chwilę na naskrobanie czegoś, bo to maksymalnie 40minut drzemki.
rodzice moi wrócili z Egiptu ach jak im zazdroszczę, opaleni pięknie, wypoczęci :) my planujemy wyjazd nad nasze polskie morze we wrześniu, a tymczasem będziemy przygotowywać się do chrzcin, które już 2 lipca w sobotę, także przed nami pracowity tydzień, zakupy, jakieś menu mimo tego, że chrzciny w domu, gotowanie, pieczenie itp. w końcu nasz maluszek będzie ochrzczony, rodziców chrzestnych ma wybranych męża siostra - matka, oraz mój kuzyn - ojciec.
a tak poza tym wszystko gra i buczy jak to się mawia :)))
pozdrawiam Was!
No to chrzest już tuż tuż:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Błogosławieństwa Bożego dla Waszego szkraba:)
Aha, mogłabyś mi napisać jak to zrobiłaś, że masz takie kategorie u góry? "Strona główna" i "ja i moi bliscy"? Bo założyłam bloga na blogspocie (ujawnię go jak go dopracuję:D), i chciałam zrobić takie kategorie, ale nie umiem, aż tu dziś do ciebie zajrzałam i widzę, że je masz... Zdradzisz tajemnicę:D:D?
OdpowiedzUsuńno no szykuje się imprezka :) fajnie, że wszystko się układa :)
OdpowiedzUsuńNo to będzie wielkie Mateuszka święto:)
OdpowiedzUsuńwitamy serdecznie,my chrzest dopiero w sierpniu czekamy na ciocie i siostrzyczke cioteczną Nicolki,no to życzę powodzenia i udanej imprezy:):):)Buziaki dla synusia.
OdpowiedzUsuńhttp://kochaitobarzdo.blog.interia.pl/
Chrzciny to naprawde wielkie przygotowania, pamietam ze jak bylo po wszystkim to mialam juz dosyc, no ale chrzest musi byc;)
OdpowiedzUsuńDobre i polskie morze, ja rodzę w lipcu więc w te wakacje nigdzie nie wyjedziemy :-( ale zrekompensujemy sobie to w przyszłym roku już we 3 :-)
OdpowiedzUsuńojej to juz w ta sobote, mam nadzieje ze zdasz nam relacje :)
OdpowiedzUsuńJuż po chrzcinach a tyle przygotowań. Wiem ile biegania my mieliśmy tyle przygotowania, gotowania- no ale chrzest być musi. Pozdrawiam michasiowa-para
OdpowiedzUsuń