kochane w co się bawicie ze swoimi maluchami ??
mój 4miesięczniak lubi zabawę w kotka pocieramy się o niego i miauczymy :)) w a kuku jego nóżkami zakrywam swoje oczy i robię a kuku ile śmiechu jest :)) idzie raczek nieboraczek też lubi, wszelakie grzechotki - oczywiście ma parę swoich ulubionych, no i wszystkie pakuje do buźki, zaczął nam śmiać się na głos - no jeszcze nie za każdym razem - ale to coś najwspanialszego :)) wszelkie ćwiczenia rączkami do góry i na boki też przynoszą frajdę.
ale już brak nam pomysłów....
polecam wpis z lutego 2010 o zabawach z naszego dziecnstwa u zaprzyjaznionego bloggera (chociaz zamilk jakis czas temu) i komentarze bo tam ludzie proponowali rozne wyliczanki http://tata-na-etacie.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ivette:)
Ja to uczyłam i bawiłam się w kosi kosi łapki albo tu tu sroczka kaszkę ważyła teraz Weronika sama robi jak chce się bawić ;)
OdpowiedzUsuńMy się bawimy w "piątkę". On trzyma byle jak rękę, a ja mu przybijam piątkę i mówię takim śmiesznym głosem "pionaaaaa":D:D
OdpowiedzUsuńTańczymy - on leży a ja ruszam jego rękami w rytm muzyki.
Robie "ti tit" na nosku.
Kurcze, wczesna pora jest, na razie nie chce mi się mysleć:D Jak mi się przypomni to napiszę:D:D
Niewiele mogę poradzić bo moja jest młodsza ale np Julitka lubi jak kładę ja do lezaczka włączam smerfne hity np. klakier i śpiewam popisujac sie przed nią.robię miny które mała próbuje naśladować,wydaje różne dźwięki i szaleje rączkami i nóżkami które od czasu do czasu ja zaczepiam
OdpowiedzUsuńmy czytamy bajeczki, bawimy sie w "a kuku" tylko ze Emma przykrywa sie sama pieluszka, cwiczymy nozki raczki , przekrecanie sie na brzuszek a pozniej odwrotnie, tzn bawilismy sie bo teraz niunia umie to wszystko sama zrobic, pokazuje gdzie ma nosek, uszko, oczy i tak samo u siebie, siedzimy przy lustrze i sie wyglupiamy i ona wtedy patrzy raz na mnie raz na nasze odbicie
OdpowiedzUsuńMoja Jula też lubi a ku ku jak ja zakrywamy kocykiem i szybko z niej ściagamy:-) naśladujemy zwierzęta (mu, miał itd.) to też sie chichra:-) no i ostatnio polubiła huśtawke (fotka w nowej notce) a oprócz tego każda zabawka wydająca dzwiek wywołuje śmiech u mojej córy:-) pozdrawiam michasiowa-para.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuń