Mati takie miny strzelał, a tak się skupiał :D a tak mocno wbijał pędzelek w farbki, a ja siedziałam z boczku cicho i obserwowałam od czasu do czasu podając kubeczek z wodą :)
Ten Strach jest z bajki Bob Budowniczy, i w którymś odcinku była historia jak Strach mówił ciągle "fi fa fo fam" i teraz jak tylko go widzi to Mati mówi 'fi faaaa' :)))
tu malował Strażaka Sama :)) jak go widzi to pokazuje, że on kieruje wozem strażackim. i jedzie 'brummmm'
o Mały Młody Picasso mi rośnie! :)))
Hehe pięknie :) Wiktor tez tak wystawia języczek jak maluje i z całych sił się w to malowanie angażuje. Kiedy mu mówimy, żeby schował jęzor to mówi, że jęzor pomaga mu malować :D
OdpowiedzUsuńSuper:) mój to w ogóle zero zainteresowania kredkami czy farbami...
OdpowiedzUsuńWOW ale super Mateuczek maluje żeby tak Przemek umiał usiedzieć w miejscu choć przez chwilkę....
OdpowiedzUsuńMały Picasso jak nic;)
pozdrawiamy
Dobrze, że chce malowac i rysować:)
OdpowiedzUsuńHaha jak bym widziała mojego Darka :)
OdpowiedzUsuńWróciłam do blogowania więc zapraszam moja-mala-rodzinka.blogspot.com gdybyś nie miała dostępu do bloga przypadkiem to napisz na maila ania0240@wp.pl
Pozdrawiam !
jak to jesienią wszytskie dzieci chwytają za pędzle i malują, my trochę też się bawiliśmy, zapraszam do nas zabawna-chatka@blogspot.com
OdpowiedzUsuń