chciałabym wypunktować najważniejsze dla mnie wydarzenia z 2013 roku - numeracja nie jest przypadkowa:
1. Mati został przedszkolakiem :) jest świetny, nie płacze, bawi się z dziećmi, jest wesoły, niestety choruje, ale wiadomo jak to w p-kolu, mój 2,5letni już taki duży i samodzielny :))
2. najgorsze wakacje - bo raz Mateusz zachorował :/ wiem, nie chciał, a dwa mieliśmy najgorsze towarzystwo - wiem, że może to głupie, ale sami się dobraliśmy, nie udało nam się, do dziś od wakacji nie mam ze sobą kontaktu, mimo prób ze strony mojego męża...szkoda gadać.
3. dostałam pracę, później gość nie przedłużył mi umowy, a na koniec roku znowu dostałam pracę :)) tym razem w normalnym zakładzie :))
4. przeprowadzka - to chyba powinien być punkt 1 hihi :) mieszkamy sami od 25 maja :D jest bosko, są dni nieciekawe, kłótnie, nieporozumienia, ale dajemy radę, Mati się szybko zaklimatyzował, ma swój pokój, jest szczęśliwy :)) robimy co chcemy i kiedy chcemy!
a teraz czego życzyłabym sobie na 2014 rok oraz to co sobie postanowiłam:
1. wziąć się za siebie.... tak, tak i z 10kg by się przydało zrzucić :)ćwiczyłam z Chodakowską, ale mi nie wyszło, odpuściłam....ale teraz no muszę!
2. życzyłabym sobie góry pieniędzy, co by się nie martwić zbliżającym się terminem na kolejną ratę za spłatę mieszkania....
3. zdrowia bym sobie życzyła dla całej rodzinki, bo to jest najważniejsze, zdrowie.
4. chciałabym....zajść w ciążę, tak, tak :) marzę o dzieciątku, o rodzeństwu dla Mateusza.
post ten powstawał dwa dni, ciągle mi ktoś przeszkadzał, a teraz leże pod kocem na mega kacu. także jeszcze jedno życzenie już nigdy aż tak jak w Sylwestrową noc nie przeholować z alkoholem...
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
mega kac ma to do siebie że przechodzi:)
OdpowiedzUsuńa co do marzeń to mam nadzieję że wszystkie się spełnią:*
Życzę Ci żeby te marzenia się spełniły;)
OdpowiedzUsuń