był Nasz ślub ;)) Dziś mija 4 lata - rocznica Kwiatowa.
różowo nie jest...trochę się pozmieniało, yyyy mąż się zmienił, ale twierdzi, że przesadzam....no cóż, jak w rocznicę nawet zdechłego kwiatka nie dostałam, a pojechał sobie na mecz, który zaważy na tym czy JEGO drużyna awansuje czy nie...także cóż ja się nie zmieniłam....
Wszystkiego najlepszego... Szkoda, że dla męża mecz był ważniejszy. Choć my zawsze wcześniej ustalamy z mężem co będziemy robić w rocznicę, żeby nie było rozczarowań :) I zazwyczaj Wiktora wysyłamy do babci a my idziemy na randkę. Ciekawe czy w tym roku zdążymy jeszcze przed urodzeniem Oskara :)) Bo rocznicę mamy 13 września :))
OdpowiedzUsuńMój też nie daje kwiatów, rzekomo nie widzi sensu w wydawaniu pieniędzy na nie, ale nic innego też nie dostaję :/ Faceci.
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego:* a mi się wydaje że lepiej sobie na co dzień okazywać miłość i szacunek niż tylko w ten jeden dzień. No ale ja mega praktyczna jestem
OdpowiedzUsuń