taaa zniknęłam sobie i już.
inaczej wyobrażałam sobie pisanie bloga, chciałam bynajmniej aby było inaczej, chciałam poruszać jakieś sprawy, zadawać pytania, rozwiązaywać problemy, podpowiadać - a wyszło pisanie o tym co robię, gdzie idę itp. nie tak chciałam i teraz się zastanawiam co z tym fantem zrobić. narazie pisać nie będę, chybaże coś mi się skleci, a z tym też mam coś problem. czytam posty wstecz i myślę sobie 'co za masakra'...
Was czytam, zaglądam i komentuję! ;))
pozdrawiam!
Hej, nie możesz tak po prostu przestać! Czytam tego bloga od kilku lat, chociaż do tej pory nic nie komentowałam, ale jest w moich ulubionych stronach! Każdą nową notkę o tym, co robisz Ty i Twój synek witałam z radością, a tu co? Dzięki temu blogowi wiem, że małe dziecko to nie bajka, i jestem odrobinę lepiej przygotowana, bo własnych dzieci jeszcze nie mam, ale planuję. Proszę, napisz coś od czasu do czasu!
OdpowiedzUsuńEj, no cos Ty! Ja akurat lubie takie blogi o codziennosci, zwyklym zyciu. Te, gdzie mamuski daja mi w kazdym poscie "rady" jak mam dziecko ubrac, jakich pieluch uzywac i ktory fotelik samochodowy, omijam szerokim lukiem. Od zawsze nie znosilam poradnikow. :)
OdpowiedzUsuńAle jesli zalozenie bloga mialas inne, to rozumiem. Juz kilka blogow docieralo do tego punktu co Ty. Albo blogerki stwierdzaly, ze nie podoba im sie taka forma bloga, albo dochodzily do wniosku, ze znudzila im sie obecna tematyka. I tutaj na dwoje babka wrozyla: czesc dziewczyn zmienila "branze", a inne rezygnowaly z pisania kompletnie.
Mam jednak nadzieje, ze Ty zaliczysz sie do pierwszej grupy. :)
Ej no nie!! Zgadzam się w 100% z Agatą :)
OdpowiedzUsuńKaśka ja też piszę o codzienności o nas o naszym życiu. I to jest właśnie fajne w blogach proszę się tu nie wypalać i wrócić do nas;*
OdpowiedzUsuńpodpisuje sie pod komentarzami wszystkich przedmowczyni!!!! bylam cichym czytaczem bo jakos samo czytanie sprawialo mi frajde :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam