Mati to bardzo pomocy chłopczyk, np. pranie mi wyciąga z pralki ja wieszam, podaje klamerki, lubi zamiatać i nawet umie ;) uczę go że należy zabawki po sobie sprzątać, no i pewnego dnia gdy już ściągałam jego suchą bieliznę i skarpetki mówię 'Mati zanieś do swojej szafeczki' 'okej mamo' tak usłyszałam, a dziś otwieram lodówkę a tam jedna para skarpet leżakuje :)) ot taka niespodzianka!
a papierki zamiast do kosza to wynosi do siebie za drzwi łobuziak :))
do przedszkola będzie chodził do 11 lipca a później wakacje Panie mają - takie to pożyją swoja drogą. we wtorek mam zebranie to się dowiem co nieco nt swojego syna, jak mu szło itp., teczkę z pracami dostałam - jest boska! zachowam i niech jego dzieci oglądają :))
Haha, Bi ma ostatnio faze na wyreczanie sie rodzicami. Siedzi taka krolewna na kanapie i wola "mama daj moje picie!". A kubek stoi zaraz przed nia na stoliku! Albo przynosi mi papierek, ja mowie, zeby go wyrzucila do kosza, a ona uderza w placz, ze to mama ma go wyrzucic! ;)
OdpowiedzUsuń