no kochane Mateuszek jutro będzie miał 4 miesiące ;D
przyznam się, że od paru dni podaję mu marcheweczkę ze słoiczka, ile przy tym śmiechu, bo mały nie zna smaków to krzywi się ;)) ale co dzień będziemy po trochę próbować. dziś zobaczymy jak zareaguje na jabłuszko. a chciałam się Was zapytać od kiedy swoim pociechą wprowadzałyście stałe posiłki? ja jeszcze mleka na noc nie zagęszczam kaszką... szczerze to słucham się naszej Pani doktor i to co ona powie dla mnie jest święte - tak jakoś mam, nie kazała to nie daję, a Wy kiedy zagęszczałyście mleczko i podawałyście różności dzieciakom?
:))
przyznam się, że od paru dni podaję mu marcheweczkę ze słoiczka, ile przy tym śmiechu, bo mały nie zna smaków to krzywi się ;)) ale co dzień będziemy po trochę próbować. dziś zobaczymy jak zareaguje na jabłuszko. a chciałam się Was zapytać od kiedy swoim pociechą wprowadzałyście stałe posiłki? ja jeszcze mleka na noc nie zagęszczam kaszką... szczerze to słucham się naszej Pani doktor i to co ona powie dla mnie jest święte - tak jakoś mam, nie kazała to nie daję, a Wy kiedy zagęszczałyście mleczko i podawałyście różności dzieciakom?
:))
ja nie pomogę bo jeszcze nie jestem na takim etapie rozwoju:)cieszę się że nowe smaki zostają łatwo przyswajane oby tak dalej:)
OdpowiedzUsuńehh ja jestem taka, że nie slucham się żadnej doktorki w sprawie wychowania, czy wprowadzania jakichś posiłków.. robiłam po swojemu.. i ja zagęszczałam mleko kaszką ok. 6 miesiąca.. bodajże, jak stwierdziłam, że mała częściej budzi się w nocy, nie najada się, a wypijała mi już 120-140ml mleka, to wtedy zagęszczałam.. kaszki wprowadziłam od 4-5 miesiąca, tak jak polecane dla niemowląt, a zupki sama zaczęłam jej robić już od 4 miesiąca.. nie kupowałam, tylko robiłam sama, później miksowałam blenderem.. a stałe posiłki, które trzeba gryźć i takie podobne jak my jemy, próbowałam dawać Kindze jak już miała więcej ząbków, żeby umiała fajnie pogryźć.. U nas ząbki szybko wyrosły, bo Kinia miala 8 miesięcy i już 8 ząbków w swojej buźce ;) a na swoich pierwszych urodzinkach jadła już z nami kluseczki z sosem i roladkę oraz buraczki ;)) tak więc wszystkiego po trosze w każdym miesiącu i będzie ok ;)
OdpowiedzUsuńJa zageszczam Emmie mleczko po skonczeniu 7 miesiecy, zeby przesypiala noce , a stale posilki, no to je na obiad plus jogurt i na podwieczorek owoce, a jak jest malo owocow to tez jogurt, na sniadanie pije 210 ml mleka i nie zageszczam, a na kolacje kilka lyzek warzyw i 240 ml mleka z zageszczaczem, ale tak zeby mleko bylo plynne i latwo sie pilo z butelki z duza dziurka w smoczku
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie ze na owoce za wczesnie normalnie powinno sie podawac od 5 miesiaca ... chyba ze lekarz powiadzial inaczej, u nas powiedzial ze od 5 miesiaca i czekalam troche
Ja też nie mam doświadczenia ale jak Ty zamierzam podać małej od 4 miesiąca marchewkę, jabłko, ziemniak..co do zagęszczania to myślę że głównie Twój wybór, jeśli Mateuszek ładnie śpi i mleczko mu wystarcza to ok jeśli nie spróbuj delikatnie zagęścić:)
OdpowiedzUsuńNo, u nas też jest mnóstwo śmiechu jak Młody próbuje nowe smaki:D Fajną minę robi przy tym;)
OdpowiedzUsuńJa od dawna już zagęszczam Małemu mleczko:) Kleikiem.
Jeśli spi całą noc to po co zageszczac kaszką? Ja małej kaszkę daję średnio raz w tygodniu. Teraz pije mleko 3 razy dziennie, na sniadanie, pozniej obiadek tzn warzywka, przewaznie z miesem albo rybą, ok 15 mleko, 17-18 deserek np. owoce, jogurt, kaszka, kleik i ok 20-21 mleko na dobranoc, w miedzy czasie jakies chrupki albo biszkopty:)
OdpowiedzUsuńCo do jedzonka Weroniki to zawsze słuchałam swojej intuicji. Kaszkę podawałam już w 4 miesiącu. Tylko muszę zaznaczyć ze moja jest karmiona mlekiem modyfikowanym od 2 tygodnia życia. A przy takim karmieniu wszytko jest o miesiąc wcześniej. Marchewkę, jabłuszko też od 4 miesiąca. około 5 6 zaczęła jeść biszkopty i już jeden posiłek dziennie. Wybierałam jakieś obiadki lub sama robiłam zupki. Teraz ma 9 miesięcy i je rano kaszka smakowa potem kaszka manna lub na odwrót obiad to różnie czasem gerber czasem coś jej ugotuję barszczyk, rosół, jarzynowa, jakiś sos. potem jakiś deserek różnie np, danonki naturalne jogurty, przeciery i na koniec mleko z kleikiem lub jakieś inne kaszki. Po za tym zawsze jak jest obiad daje jej spróbować oczywiście bez szaleństw. Na moim blogu znajdziesz w zakładce żywienie maluszka co w jakim miesiącu się podaje maluszkowi zajrzyj przydatne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A ja Juleczce dawałam zupki przez dwa tygodnie tydzień przed skończeniem 4go miesiąca i w trakcie kiedy poszłam do pracy a teraz daję tylko mleczko (z piersi) ale jeśli karmisz butelką to spokojnie możesz dawać raz, dwa razy dziennie słoiczek albo kaszkę. Pozdrawiam michasiowa-para
OdpowiedzUsuń