jak nie urok to......zepsuta bateria!! i ładowarka!!!! normalnie horror. raz laptop działa, raz się wyłącza. jutro ma być nowa bateria i kabel, muszę doprowadzić kompa do normalności bo zabieramy go nad morze. no właśnie, wyjazd. jedziemy. cieszę się a zarazem boję. a wszystko przez te KOSZMARNE noce naszego syna. wysiadam psychicznie. płaczę. nie mam sił po całym dniu chciałabym przespać się chociaż kilka godzin ciągiem, a nie z przerwami. jest naprawdę źle. zastanawiam się czy iść do neurologa? rodzina mówi, że oczywiście przesadzam...wymyślam, że syn wyrośnie bla bla bla, każdy gada, że to zęby, a gówno prawda ma ich 16(!!) także brakuje piątek a to niemożliwe żeby już szły zastanawiam się czy to może bajki mają wpływ, ogląda nie powiem, Elmo i strażaka Sama, czasem jakieś inne. ale nie dużo. naprawdę mnóstwo czasu spędzamy na dworze, biega, szaleje z piłką, bawi się w piasku, zabieram go co dzień na plac zabaw tak zjeżdza na ślizgawce, jest z dziećmi. myślę czy to np przez nawyki żywieniowe źle śpi, bo wszystko dla młodego jest beeee(!!) mięso muszę mu przemycać w zupie i to zmiksowane, ładnie sobie radzi z grudkami ale obiadku ze słoika nie tknie...je pełno owoców i deserków ze słoiczków, danonki, parówki, chleb z wędlinką, jajecznicę...no ale najgorsze jest to, że je mało mięsa i ryb i warzyw...próbuję mu dawać, ale kończy się zawsze fiaskiem. do tych nocy jestem już chyba przyzwyczajona, jest ciężko, nawet bardzo funkcjonować w dzień, chociaż na dwóch kawach i jednym tigerze jest ok. ale krew z nosa to czasami ze dwa razy dziennie mi się leje...przemęczenie(??). może przyczyną jest też to, że Mateusz upodobał sobie spanie w wózku...nie umie się położyć koło mnie i zasnąć, płacze, pręży się...
stop...ja wysiadam. pomocy. poradźcie coś mamuśki z doświadczeniem.
stop...ja wysiadam. pomocy. poradźcie coś mamuśki z doświadczeniem.
A co dokładnie dzieje się w nocy? Jak często się budzi, ile wtedy nie śpi? Chce pić, jeść, czy się boi? Bardzo bym chciała coś doradzić, dlatego tyle pytań :)
OdpowiedzUsuńStała czytelniczka, Kasia :)
pierwszy sen trwa od 20 do 22 badz 23 pozniej poplakuje daje mu smoczka i jest ok do 1. pozniej kreci sie, wierci, poplakuje, siada, wstaje, wyciaga raczki biore go do lozka ale on siada i szarpie mnie zebym wstala...daje mu pic herbate czasem wode to pomaga na 30 minut, to daje mu jesc czasem zje a czasem nie...i jak nie zje to sie wierci ze 2 godziny zanim usnie....jest tez tak ze sie boi, ze placze bardzo, niby go uspokoje juz lezy a za chwile na rekach dodam znowu placze donosnie i przerazliwie, nie chce dac sie dotknac, mi sie wydaje ze on nie umie wylaczyc emocji, przezywa dzien i duzo mu sie sni pozniej....
Usuńno to faktycznie nieciekawie wiesz u nas kiedy młody zaczyna się wiercić dostaje flaszkę i śpi to znaczy, że wierci się dlatego że głody. Wiesz sama nie wiem może mu przejdzie samo ale z tego co piszesz to problem jest już od dawna wiec pozostaje tylko przeczekać
Usuńehh a moze to minie, moze Matt akurat teraz ma taki czas. Moja przez te upaly tez upodobala sobie spanie w wozku, pozniej ja przekladam do lozeczka. Ja uwazam, ze to minie..
OdpowiedzUsuńmam nadzieje....
Usuńa co dzieje się w nocy dokładnie??
OdpowiedzUsuńMój Milan też mniewa takie noce w wersji bardzo light, bo ze dwa razy na przykład się budzi z płaczem, dajemy smoka i spi dalej. Ale zachowuje się tak zawsze po dużej dawce emocji. Teraz gdy dzień jest naszprycowany wrażeniami wyciszamy Go przed kąpielą: bajka, przytulanki, potem kąpiel i znów przytulanki i jest w nocy ok. Powodzenia w szukaniu złotego środka u Was :)
OdpowiedzUsuńwlasnie Mateusz nie umie sie wyciszyc :( ja mu czytam duzo bajek, opowiadam on paluszkiem pokazuje, mamy staly rytm dnia i wieczoru, a kiedy podajesz jedzenie na noc?? bo ja zaraz przez spaniem...a to czytalam ze tez nie dobrze. ze co najmniej godzinke przez sie powinno.
Usuńtrudno doradzic zwlaszcza na te nieprzespane nocki, tym bardziej ze nie wiadomo czy budzi sie z glosnym placzem, czy jest glodny, czy jest mu niewygodnie i nie potrafi np przekrecic sie na drugi boczek, albo sie odkrywa i jest mu zimno...
OdpowiedzUsuńEmma zasypia w spiworku z butelka mleka i mimo ze "nie wolno" to ja tak zostawiamy, pisnie ze 2 razy i dalej idzie spac
on sie odkrywa ale specjalnie, ja mam wrazenie ze on nie chce byc przykryty.....bo jak go nakryje to placze:/ umie sie przekrecic bo czasem spi glowa w nogach eh.
Usuńhey czytam cie od jakiegos czasu ale sie nie udzielalam. widze ze masz problem, hmm u mnie bylo podobnie nie przespane noce, tez tlumaczylam ze to zeby,do 2 roku mojemu synkowi szlo i zle spal do tego czasu.Potem mysle jedznie ze czegos nie toleruje, a ile kupek na dzien robi twoj synek, bo moj jak sie nie zalatwil przed snem to wiedzialam ze bedzie zle spal bo go brzuszek bolal. Mysle ze to moze byc za duzo bajek i przezywa to, sprobuj jeden dzien bez bajek i przynajmniej bedziesz miec pewnosc czy to to. Jezeli synek jest glodny to poprostu daj mu mleko w nocy w butelce jak tak robilam i dalej moj spal. Kolejna kwestia jest twoje nastawienie, kiedys uslyszalam ze dzieci maja szosty zmysl i poprostu czuja emocje rodzicow, sprobuj byc zrelaksowana a nie nerwowa, wiem ze to nie jest latwe przy takim zmeczoniu poprostu zle emocje zostaw na bok. jakas przyczyna musi byc ze nie spi. a moze macie za cieplo w pokoj, wietrz przed spaniem , to tyle co moge doradzic
OdpowiedzUsuńrobi 2 - 3 jak zabkuje. a 1 codziennie rano. wietrzone to mamy caly czas eh. czasem to mi zimno ale to ja zmarzluch jestem i lubie cieplo. kiedys zrobilam dzien bez bajek ale nie dalo to efektu. pozdrawiam i dziekuje
OdpowiedzUsuńJezeli moge jeszcze cos doradzic, to proponuje aby wpokoju maly spal przy zapalonej nocnej lampce, nawet niewielkie swiatlo daje dziecku poczucie bezpieczenstwa.Jak jak pisalam moj synek tez zle spal w sumie do dzis nie wiem czemu, ale jedno jest pewne ze juz jest ok, synek ma 3 lata i tak od roku mi spi. Moja metoda na usypianie synka jest taka zawsze go masuje tu plecka badz brzuszek i zasypia w cigu 10 minut, lubi to sproboj moze twoj synek tez to polubi, mysle ze wtym momencie sie wycisz i tak jakos spokojniejszy jest w dzien gdy mamy ten kontakt fizyczny przy usypianiu, dziecko musi czuc sie bezieczne.jezeli zadna metoda nie pomaga, to jednak faktycznie radzila bym udac sie do lekarza.pozdrawiam pa i powodzenia zycze.
OdpowiedzUsuńspimy z lampka zapalona do 4 lub 5 nad ranem, pozniej wylaczam bo jest w miare jasno...no mowie my mamy wszystko przetestowane. a jesli chodzi o ten masaz to ja czasem nie moge go po kapieli okielzac, bo on nie polezy, ucieka, zaraz przekreca sie na boki eh wiem ze musze go wyciszac...
UsuńA ja bym poszła do lekarza tak na wszelki wypadek moja Zu tez czasami sie budzi i placze jak jej sie cos sni ale to jest sporadycznie.
OdpowiedzUsuńWróciłyśmy do świata blogerek, także zapraszamy;]
OdpowiedzUsuń