poniedziałek, 20 stycznia 2014

trudne pytania ...

z serii pierwsze trudne pytania mojego synalka.
M: mamoooo, a cemu znikł sieg ?
K: yyy...bo...wiesz no ciepło jest, i zamienił się w kałuże :)
a później są pytania 'a po cio?'
:)

:) no wybrnęłam haha

no i Mateuszka całkiem ścieło, nie skończyło się na zwykłym katarze, zaczął ze środy na czwartek w nocy kaszel meeeeeeeegaaaaaaaaaaaaa. no i do lekarza, a tam zapalenie krtani, wirusówka jak byk, nie dała antybiotyku, powiem Wam, że już lepiej, ale ten tydzień Mateuszek będzie siedział w domu...dziś tylko rano przed 8 byliśmy w p-kolu zrobić zdjęcia karnawałowe, przebrałam mojego Syneczka w kowboja :D pięknie stanął przed obiektywem aparatu całkiem sam no i w kapeluszu, bo mój syn ma fobię jak ma coś na głowie innego niż czapka jak idziemy na dwór, lub nienawidzi robić zdjęć, tzn jak on chce to sam woła 'daj apajat' i sam potrafi zrobić zdjęcie, ale wtedy też chętnie pozuje, tak jak dziś, zdjęcie grupowe będzie mega ;) powiem Wam, że dzieciaczki były super poprzebierane, oczywiście byli supermeni, superbohaterzy, wróżki i księżniczki, ale byli też strażak sam, kotek, tygrysek - słodka malutka dziewczynka wyglądała uroczo, pirat, bob budowniczy, czerwony kapturek no i mój Kowboj :))))


2 komentarze: