tak siedzę w pracy i weny mi brak do dalszej...a trzeba wytrzaskać potężny protokół z pomiarów...
ale tak jakoś siedzę i noga mnie rwie jak nic, pod kolanem dokładnie, dziwne.
mama moja ma anginę eh.
wczoraj Mateusz kaszlał na wieczór i już się bałam, ale noc spokojna, i od dzisiejszego poranka też nic.
pogoda pod psem. wilgotno w powietrzu. tak hmm Angielsko. jednym słowem nieprzyjemnie.
kiedyś któraś z Was napisała na swoim blogu o neo24.pl. no i weszłam. no i zrobiłam zakupy.
pralkę, kuchenkę z płytą do zabudowy, lodówkę, zmywarkę, okap ... :)) wszystko za 4100zł przesyłka gratis - czyli zaoszczędziłam ok. 1500zł jeśli te same rzeczy kupiłabym w innym sklepie na lifie.
babcia moja ukochana nas wspomogła:) dzięki Bogu.
nie mamy nic. dosłownie. nawet garnków. sztućców. wszystko muszę kupić. także wizja naszej przeprowadzki z maja przenosi się na lipiec. o zgrozo. czy w życiu wszystko musi rozbijać się o pieniądze?
My poszliśmy na swoje z 3 garnkami, po 3 łyżki, widelce itp tak nam było śpieszno:)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze,że Mały się nie zaraził:) Lipiec przyjedzie szybciej niz myślisz:)
OdpowiedzUsuńspokojnie zobaczysz jak przeleci a pozatym pomału nie musisz mieć wszystkiego od razu 3 kubki, 3 talerze....:)
OdpowiedzUsuńTo ja o neo24 pisałam :) Super sprawa. Już teraz nie poniewieramy się po sklepach. A ile oszczędności!
OdpowiedzUsuńOby maluszek się nie rozchorował na poważnie!