niedziela, 31 marca 2013

kicha

widocznie mój syn nie lubi świąt.
widocznie też nie lubi rodzinnej atmosfery.

bo dzień przed Wigilią wyszliśmy ze szpitala, a w 1wszy dzień Świąt byliśmy na pomocy doraźnej bo zapalenie krtani w nocy zaatakowało.

a dziś? dziś Święto Wielkiej Nocy. a My? my po śniadaniu (pełnym nerwów) pojechaliśmy znowu na pomoc doraźną bo syna znowu złapała krtań w nocy, charczał, dusił się, nie spaliśmy całą noc.
no i zastrzyk. antybiotyk. płacz. krzyk. gorączka. nerwy. brak cierpliwości...

biedny syn bo chory. nie wiem skąd. niby pieprzony wirus. przez tą popierdoloną pogodę to wszystko. te choroby, te wirusy i bakterie i taki humor. 

a dobił mnie jeszcze widok padającego śniegu bez przerwy od godziny 15 i znowu jest biało. a mamy kwiecień :|

kicha.

piątek, 22 marca 2013

zapisany do przedszkola :))

zapisałam dziś swojego brzdąca do przedszkola! a co :)))) 

powiem Wam tak - My rodzice bardzo chcemy żeby Syn poszedł do przedszkola, żeby lgnął do dzieci - bo w tej chwili to dzieci sobie wybiera, mam koleżankę która ma syna w podobnym wieku (3m młodszy) i jak Mati go widzi to płacze, ucieka i się chowa...nie wiem czemu, tamten nic mu nie zrobił. ostatnio na spacerze to musiałyśmy iść gęsiego :/ bo mój syn jak wózki jechały obok siebie to myślałam, że będzie zanosił się z płaczu, nie akceptuje go. a inne dzieci są ok. bawi się może nie z nimi ale obok, nie płacze. na jakichkolwiek salach zabaw też jest ok. 
przedszkole to dobra sprawa :) Mateusz za 3 tygodnie będzie miał 2 latka, a w październiku 2,5 także jak go przyjmą to właśnie od października. bo to będzie grupa 2,5 i 3 latki. warunek jest taki, muszę go nauczyć sikać do nocnika, przede wszystkim tego żeby wołał, oraz samodzielnego jedzenia. ale damy radę, mamy całe 6 miesięcy:) tzn. to czy zostanie przyjęty i od kiedy będzie wiadomo po 15kwietnia :))))
wiem też, że przedszkole to i choroby...ale lepiej o tym nie myślę. a właśnie teraz w przedszkolu panuje szkarlatyna....
moja mama uważa, że to zły pomysł posyłania go do przedszkola w takim wieku, twierdzi, że jest za mały...ale skoro otwierają taką grupę to da radę. ja widzę same plusy. chcę też w końcu pracować na cały etat. będziemy już mieszkać sami, trzeba płacić rachunki, zbierać na roczne opłacenie mieszkania itp.

ja żyję tak od celu do celu. także najbliższy to właśnie ok. 15 kwietnia i decyzja o przedszkolu :) a później to tylko mieszkanie.
Wy jesteście zadowolone z przedszkola?

czwartek, 21 marca 2013

HICIORRRRR !!!!!!!!!!

wczoraj w pewnej castoramie (no niech już będzie na Dolnym Śląsku) podeszłam do Pani aby wziąć fakturę, a że jeszcze w tej nie braliśmy podaję Szanownej Pani dane, a Ona z grubej rury do mnie:

P: a 'ż' czy 'rz' piszę się Katarzyna...?
Ja: (zamurowało mnie, rzuciłam szybko) 'rz' ... aby po chwili zacząć się śmiać pod nosem...
P: oj oj coś się zamyśliłam.... (kobieta zaczęła się czerwienić i tłumaczyć)

to mój hicior miesiąca marca:)))

nie piszę regularnie iż jestem pochłonięta mieszkaniem, sprzątam, doglądam, mamy panele już, właśnie teraz Panowie montują drzwi, a w sobotę będzie kuchnia!! :))) 

a dziś zabrakło mi mleka i szybko poleciałam z Młodym do sklepu, a tam nieopodal pochód dzieci z okazji 1dnia wiosny :) dzieci szły z balonami, grzechotkami, Marzannami, było głośno i fajnie. Mateuszek uradowany na maxa. poszliśmy za obchodem - Mati w wózku, mój leniuszek nie chciał iść trzymając się węża jakiego mają najmłodsze dzieci w przedszkolu, ale obok chętnie jechał.

miłego dnia Wiosny :)

środa, 13 marca 2013

sieg czyt. śnieg!

shit.
otwieram żaluzje, a tam:
nie mało, co?

 Syn dopadł auto podwórkowe raczje nadające się na wiosnę, ale nie ma mocnych, musiał pojeździć, także wzięłam się za łopatę i odśnieżałam, swoją drogą dobry to fitness :D chodniki, podjazd do garażu uff...
taaaakie zaspy:)

:))) 

może skandujmy razem: CHCEMY WIOSNY!!

sobota, 9 marca 2013

wypunktowani

1. jestem. żyję. mam się dobrze.
2. nie mam na nic czasu....
3. oprócz pracy, dziecka, sprzątania mieszkania - bo Pan który fuguje kafle nie patrzy i po całości jedzie i muszę później szorować eh...
4. mieszkanie nas wykończy! psychicznie wykończy.
5. bo z mężem się nie dogadujemy, tylko kłócimy.
6. a związane jest to z tym, że nie mamy dla siebie czasu...
7. mój syn jest kochany a zarazem łobuz! masakra.
8. bunt dwulatka?
9. mam go czasami dość i na chwilę muszę zamknąć się w pokoju i poleżeć - sama.
10. czasem nawet popłakać.
11. wracając do Syna. on jest niesamowity. mądry. wiecie jak on daje buziak?
12. nie wiecie ? :) to Wam powiem :)
13. łapie za buzię, i cmok w prawy policzek, cmok w lewy policzek i cmok w usta. tadam! i każdemu. bez wyjątku.
14. nikt go tego nie uczył.
15. bynajmniej nikt się nie chce przyznać heh.
16. ale...byliśmy na urodzinach kuzynki i młody musiał podpatrzeć i się nauczył.
17. dziś idziemy na imieniny także znowu okazja do wycałowania.
18. ostatnie słońce pozwoliło mi pozytywnie myśleć :)))))
19. a z kolei znowu zima i mróz od piątku beee :(
20. a dziś? dziś to nie mam humoru. słabo spałam, bo Mateusz płakał. kręcił się i w ogóle coś strasznego. także wiecie ma prawie 2 lata a dalej nie śpi w nocy. no śpi, ale słabo i mało.

dobra to już nie marudzę. tak chciałam dać znać. że jestem. czytam.
i
pozdrawiam! :)