czy jak się pokłócicie z mężem / partnerem wiedząc, że to Jego wina jest większa, ale od słowa do słowa i wszczęła się awantura na słowa... to odzywacie się później do siebie? bo my już 2 dzień nie, mam żal do męża za pewne słowa. On teraz też nie raczy nic powiedzieć. szczerze - omijamy się, traktujemy jakbyśmy nie byli w jednym pokoju...mąż ma 2 zmiany (14-23) także nie rozmawialiśmy.
nie wiem już co myśleć...nigdy się nie kłócimy, takie poważne kłótnie przez 7 lat były może ze 2. ja jestem z tych osób które załatwiają wszystko rozmową, szczerością, ale teraz jakoś nie mogę się zdobyć na rozmowę...
ajć
smutno mi.
***********
już mi nie smutno. mąż wyciągnął rękę. wiecie jak wiem, że to ja zawiniłam bardziej to pierwsza bym się odezwała, ale w tej naszej sobotniej sytuacji tak nie było. dla mnie takie nieodzywanie też jest trudne, z jednej strony chciałabym pogadać, ale coś blokowało. no ale mąż przeprosił, mówiąc, że nie wie co w niego wstąpiło i nie ma nic na swoje usprawiedliwienie. szczerość górą.
no i teraz nasz kontakt ograniczył się do kontaktów przez telefon, ale z tego względu, że ja od 9 w pracy, a jak wracam to męża już nie ma bo idzie do pracy na 15, wraca po 23, a my śpimy. nie mam sił na niego czekać. ale myślę, że dobrze to nam zrobi.
no i złapał katar Mateuszka....eh jak to zwykle bywa przed jakimiś świętami....
jakie macie domowe sposoby na zwalczenie kataru ??
***********
już mi nie smutno. mąż wyciągnął rękę. wiecie jak wiem, że to ja zawiniłam bardziej to pierwsza bym się odezwała, ale w tej naszej sobotniej sytuacji tak nie było. dla mnie takie nieodzywanie też jest trudne, z jednej strony chciałabym pogadać, ale coś blokowało. no ale mąż przeprosił, mówiąc, że nie wie co w niego wstąpiło i nie ma nic na swoje usprawiedliwienie. szczerość górą.
no i teraz nasz kontakt ograniczył się do kontaktów przez telefon, ale z tego względu, że ja od 9 w pracy, a jak wracam to męża już nie ma bo idzie do pracy na 15, wraca po 23, a my śpimy. nie mam sił na niego czekać. ale myślę, że dobrze to nam zrobi.
no i złapał katar Mateuszka....eh jak to zwykle bywa przed jakimiś świętami....
jakie macie domowe sposoby na zwalczenie kataru ??