środa, 13 marca 2013

sieg czyt. śnieg!

shit.
otwieram żaluzje, a tam:
nie mało, co?

 Syn dopadł auto podwórkowe raczje nadające się na wiosnę, ale nie ma mocnych, musiał pojeździć, także wzięłam się za łopatę i odśnieżałam, swoją drogą dobry to fitness :D chodniki, podjazd do garażu uff...
taaaakie zaspy:)

:))) 

może skandujmy razem: CHCEMY WIOSNY!!

2 komentarze:

  1. Ja też już pragnę wiosny :-) Fajny blog, zapraszam do odwiedzenia mojego http://sandrabyla.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń