piątek, 10 stycznia 2014

ksiądz i karnawał :))

chciałam poruszyć dziś dwa tematy. pierwszy niżej:
dziś mieliśmy wizytację Księdza. u Nas Ksiądz zaczyna od 10 rano, dlatego przełożyliśmy na 16 żebyśmy byli w domu wszyscy ;)) dzień wcześniej był u rodziców i sprawa przełożenia załatwiona. przyszedł, poświęcił nam mieszkanie, każdy pokój no w ogóle każde pomieszczenie z osobna i tak zamarzyło mi się, że dziś Mateuszek prześpi całą noc...wiem, zabobon, ale w coś trzeba wierzyć. no ale chciałam napisać, że mój syn był bardzo grzecznym siedział u męża na kolanach, nie bał się, odpowiadał księdzu :) uśmiechał się, nie krzyczał, nie darł papki, że chce do pokoju, że boi się księdza czy coś, nie wyrywał matki czy ojca z krzesła, a kiedyś wyglądało to tak, że właśnie nie dał z nikim pogadać, np jak kogoś spotkaliśmy na spacerze, zatrzymałam się a on tak się wydzierał, że już mamy iść, płakał bo nie chciał stać....ja przechodziła horror. głupio mi było. już szukałam mu jakiejś choroby....przyznam się szczerze, ale teraz widzę, że się zmienia. jest postęp, jak kogoś spotkamy czy ktoś do nas przyjdzie cierpliwie czeka!
a sprawa druga to; karnawał w przedszkolu :)
jest 20 stycznia ;) no i chciałabym Mateusza w coś przebrać, ale na allegro są same spidermany, batmany i zorro, a on nie zna żadnego, mam w domu strój kowboja, ale te spodnie są okropne takie sztywne...najgorsze jest to, że Mati nie da sobie nic na głowę założyć, w ogóle jak mówię, że będzie bal i się w coś przebierze, to mówi, że nie chce, bo to nuda, czujecie :/ ? żeby on jeszcze wiedział co to bal karnawałowy... ciężki charakter ma mój syn, wiem też, że nie mam co się denerwować, tylko on z tego wyrośnie -w sumie to taką mam nadzieję. dlatego też nie będę wymyślać za mocno ze strojem i go ubiorę w coś i nawet nie będzie wiedział, że jest przebrany haha ;))) może w jakiegoś Boba Budowniczego czy Pirata? jutro przejadę się też do wypożyczalni strojów karnawałowych, może tam coś znajdę dla mojego indywidualisty :))

2 komentarze:

  1. nuda no padam ma Twój synek swoje zdanie i już;D
    fajnie że Matuszek tak się zmienia u nas na kolędzie Przemek poszedł do łazienki nastawić pranie nie umie to moje dziecko wysiedzieć na miejscu:/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój brat, gdy był młodszy (teraz ma 3 latka) dosłownie wariował na wizycie księdza. Krzyczał, był bardzo niespokojny, turlał i wił się na podłodze, krzyczał. To było okropne. Chyba bardzo się przestraszył "mężczyzny w czarnym"

    OdpowiedzUsuń