środa, 11 czerwca 2014

co u nas ?:)

no co u nas?
tak zamilkłam jakoś mało mnie w necie, no ale jestem jestem i mam się dobrze.
w sobotę skończyłam 27lat....będąc nastolatką czekałam na 18stkę, a teraz to lecą latka jak szalone, na wieczór wraz z sąsiadami zrobiliśmy sobie grila, popiliśmy piwka i po drineczku ;)) było miło, mam super sąsiadów:))
w niedzielę był taaaaki upał, że w końcu u rodziców na ogrodzie wystawiliśmy wieeeelki basen i napełniliśmy go wodą - lodowatą, ale dziś woda była wyśmienita, wystarczyło 3 dni po 35st basen w ciągłym słońcu i woda jest mega :) Mati kocha basen i wodę i nie chciał dziś wyjść, pluskał się, bawił każdy po troszkę z nim siedział w basenie a to dziadek, to babcia to ja, w pewnym momencie wszyscy byliśmy w basenie :)))
ale to jest właśnie to - życie w domku z ogrodem i możliwościami, a nie w bloku, dobrze, że chociaż dziadków mamy z możliwościami :P
Matiś chodzi do p-kola, później siedzimy w domu przez te upały, po 17 wychodzimy :)
w sobotę najbliższą mam festyn z okazji dnia dziecka z pracy męża, w ndz mecz męża odpust w naszej parafii tylko oby pogoda się nie popsuła, bo będzie się działo :)

2 komentarze:

  1. my jeszcze basenu nie rozkładaliśmy z racji gruzu na podwórku ale już niebawem dołączymy do posiadaczy basenu:)
    Spełnienia marzeń z okazji urodzinek Kochana:*

    OdpowiedzUsuń
  2. My też już mini basenik mamy :)

    Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń