piątek, 21 lutego 2014

bajki dla dzieci

puszczacie dzieciom bajki?
bo ja puszczam. nie raz dla świętego spokoju muszę przyznać.
ale lubię mądre bajki, a dla mnie to taka bajka, w której są ludzie z 5 palcami, a nie z 3 czy 4, zwierzęta które są zwierzętami, a nie gadającymi stworami, bajka bez przemocy czy magii, choć nie raz mój syn udaje, że lata, bawi się, że auta latają, a mówi że skrzydeł nie ma, no ale latają. niestety Reksia i Koziołka Matołka oraz Kota Filemona nie trawi, nie chce nawet patrzeć, a Bolka i Lolka to tylko kilka odcinków ma ulubionych.
mamy pakiet tv gdzie jest wiele kanałów dziecięcych i można jobla dostać. dziś trafiliśmy na Dorę - taka dziewczynka, co ma przyjaciela małpkę w czerwonych butach i mówią trochę po angielsku, więcej po polsku. mają przygody.

Dora: powiedzcie dzieci co trzeba powiedzieć żeby otworzyć drzwi?
Mati: ołpen dor, doja ołpen!

szczęka mi opadła.
moje dziecko mówi po angielsku.
po polsku nie powie 'otwórz' a tu proszę.

no ale mało jest tych mądrych bajek, robią dzieciom wodę z mózgu, a dzieci kochają bajki i oglądają.

2 komentarze:

  1. Oj tak, ja też nie cierpie bajek z jakimiś potworami niestworzonymi i takich absolutnie nie puszczam, a niestety jest ich najwięcej. Laura za to uwielbia Reksia, jej ulubiona bajka, do tego Noddy, Pszczółka Maja, Kaczor Donald, Krecik sama wybiera takie bardziej przyjazne:)
    A co do poprzedniego posta to Laury ulubione pytanie również brzmi ''po co?'', irytujące strasznie:D

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak, Wiktor też bardzo pociągnął angielskiego z Dory i z Diego.

    OdpowiedzUsuń