piątek, 7 marca 2014

taka sobie codzienność

tak siedzę i myślę, że mogłabym coś napisać bo dawno się nie odzywałam, ale ja zwyczajnie nie wiem co pisać....życie codziennie i już. praca, p-kole, zabawy, spacery itp.
zdrowi jesteśmy póki co. bo młody kichał dziś nie raz, a w nocy kaszlał... ale neosine profilaktycznie podałam, i na razie jest OK.  i oby tak dalej.

no w sumie była by jedna sprawa warta napisania. Mateuszek nie śpi w dzień. dziś np. wstał o 6 eh coś po 13 mąż chciał go położyć, ubrał w piżamkę, usypiał, wyszedł do pokoju a za 2 minuty za nim przydreptał Matiś. no i znowu myślałam, że będzie spał o 18, ale nie o 20 jeszcze ciężko było go zaciągnąć do spania, energii to on ma za dwoje chyba hihi :))
także nie ma już odpoczywania jak dziecko śpi w dzień, czy zrobienia spokojnie obiadku czy ogarnięcia domu, bo to nie spanie zdarza się już regularnie prawie codziennie.

no i zaczynam myśleć o 3 urodzinach Syna, w końcu to za 38 dni :))) 

3 komentarze:

  1. U nas brak spania przerodziło sie w mocne zaangażowanie synka w prace domowe. My tez już o urodzinkach zaczynamy myslec

    OdpowiedzUsuń
  2. no tak w końcu już marzec a to już zwiastuje urodzinki lada chwilka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro nie masz o czym pisac, to mam dla Ciebie blogowa nominacje! ;) Szczegoly u mnie.

    Moja Bi tez konczy 3 latka, juz za niecale 2 miesiace. :)

    OdpowiedzUsuń