środa, 14 marca 2012

mamy 11 miesięcy

11 miesięcy za nami. dokładnie o 15:35. jak to leci. już za miesiąc będziemy obchodzić pierwsze urodziny! łał. troszkę się pozachwycam nam swoim synkiem, bo chodzi bez problemów, już nie raczkuje, za każdym razem wstaje na nóżki.potrafi się zabawić zabawką - ale przy tym pilnuje czy jestem. jest bardzo do mnie przywiązany - ale co się dziwić jak dziecko jest ze mną 24h na dobę. umie robić brawo i przybijać piątkę, układa wierzę z kółeczek. są dni, że robi sobie jedną drzemkę, ale zazwyczaj są jeszcze dwie. ma poczucie rytmu tylko słyszy piosenki z minimini i dupka mu tańcuje. sam zaczepia kogoś kto mu odpowiada. umie pokazać kilka zwierzątek w książeczce. już sama nie wiem co wymieniać, trochę tego nie lubię, bo każde dziecko rozwija się w swoim tempie i nie chcę nikogo wprawiać w zakłopotanie, nasz Mateusz jest szczupłym chłopcem i myślę, że jemu niektóre czynności sprawniej mu wychodzą. jednak są też minusy naszego Mateuszka - nie umie jeść, krztusi się, dławi, wymiotuje :(( nad tym strasznie ubolewam. radzi sobie z ziemniakami, chlebem, wędlinkom - a resztę musi mieć zmiksowane na papkę. nie umie sam się napić tzn złapie buteleczkę ale nie przechyli sobie jej. no i jest strasznie uparty! aż czasem śmieszny bo tupie nogami jak jest nie po jego myśli hihi np uwielbia siedzieć w łazience i jak ktoś idzie do łazienki, a on to wyczai to nie ma zmiłuj, no wiadomo, że nie każdy chce aby dziecko siedziało przy jakiejś czynności, ale dziecko wyje po drzwiami. Mateusz doskonale wie, że płaczem - to jest płacz bez łez, wymuszany - może coś zdziałać, ale oduczam go tego. a najzabawniejszy jest jak dorwie pilota od tv i próbuje przełączyć hihi w prawą rączkę pilot i kieruje w stronę tv czasem uda mu się przełączyć wtedy jest szczęśliwy. uwielbiam jak się śmieje. jak przytula się do mnie. jak na mnie patrzy. lubię jak zasypia i później na niego patrze. uwielbiam jak mąż go kąpie wtedy obydwoje się śmieją. ma 11 miesięcy a ja nadal nie wiem co to jest przespana noc.......
ale kocham go nad życie.

3 komentarze:

  1. przeleci wam to teraz.. jeszcze miesiac;)) widze, ze Mateusz ma tak samo, jak miala Kinia z jedzeniem i czasem ma do tej pory.. niektore rzeczy Kinia po prostu połyka, nie rzując.. i tez ja chcemy tego oduczyc, ale nie oduczysz go robienia mu papek.. musisz zmuszac go do tego rzucia, dawac kąski wieksze, ale nie duze, i mowic do niego, ze ma gryźć, albo sama bierz cos do buzi i gryź przy nim.. Kini to pomoglo.. czasem jeszcze jak sie zapomni to polknie, najbardziej przy zupie, ale jest lepiej.. bo kiedys i kielbase połykala, praktycznie wszystko. ale jak byla w wieku Mateusza tez jeszcze wszystko połykala, przyjdzie to z czasem, ale musisz mu nie robic papek niestety. Kinga tez duzo rrazy sie zakrztuszala, ale nie dalismy za wygrana, nauczy sie.. a z piciem Kinia d tej pory nie umie chwycic szklanki i nie napije sie sama, a ma juz 2 lata. Uwazam, ze to przyjdzie samo, ale jej kuzynki dzis konczy roczek i sama butelke sobie trzyma..My tej przyjemnosci nawet z butelka nie mielismy niestety... ani z niekapkiem i teraz ze szklanka tez nie. Ale przyjdzie mysle to z czasem, ze chwyci sama i napije sie.. Poki co dajemy my jej sie napic.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mateuszek to mądry chłopczyk ile już potrafi :) Mam nadzieję, że przed roczkiem jeszcze zaliczysz swoją przespaną noc :)

    Mój Kacperek też jest szczupły mimo tego, że dużo je (potrafi na obiad 3 miseczki papki zjeść).

    OdpowiedzUsuń
  3. zdolny chłopczyk:) ach kiedy tak mój będzie tyle potrafił:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń