sobota, 24 marca 2012

pogodnie

ale piękna pogoda! słońce świeci i grzeje! mąż studiuje dzisiaj, rodzice pojechali na zawody w kręgle, a my z Mattem zostaliśmy w domu. teraz korzystam z faktu, że syn zrobił sobie popołudniową drzemkę. w taką pogodę to aż żal w domu siedzieć, dlatego wczoraj zaczęliśmy sezon grillowania :D ale się już chciało - pierwszy w tym roku. zrobiłam szaszłyczki mniami. Matt dostał piaskownicę i aż nie mogłam wyjść z podziwu jak on pięknie bawi się w piasku, przerzuca, sypie, klepie w foremki, ładnie trzyma łopatkę, naprawdę zajęcie chłopak ma :))) nasz dzień wygląda tak śniadanie, dwór ok 10, drzemka ok 12, obiadek ok 14, dwór, po 16 drzemka, i tu zależy ile pośpi bo jak mało to jeszcze raz idziemy na dwór, a jak więcej to już zostajemy w domu, jednak wieczory są bardzo chłodne! słońce tylko zajdzie i zimno. ale Mateuszek jest bardzo dużo na dworze, jak idziemy gdzieś z wózeczkiem to młody nie chce siedzieć, coś mi świruje, chodzić też nie bardzo, mam go nieść, dlatego wracamy do domu i lata koło domu w ogrodzie. ale bynajmniej dziecko mi się dotlenia a nawet ja mam lepsze samopoczucie.
to miłego weekendu!

2 komentarze:

  1. dorosły pochodzi po dworze a już inny a co dopiero dziecko korzystajecie puki pogoda;)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj tak, pogoda jest fajna;))

    OdpowiedzUsuń